Posty

Wyświetlam posty z etykietą Rome

Percy Shelley "na wyniosłych ruinach term Karakalli"/Percy Shelley "upon the mountainous ruins of the Baths of Caracalla"

Obraz
"Shelley piszący 'Prometeusza wyzwolonego' w termach Karakalli" to obraz namalowany przez Josepha Saverna (przyjaciela Johna Keatsa) w 1845 roku. Obraz powstał ponad 20 lat po śmierci Shelleya, na zamówienie jego syna. Wizerunek poety odtworzono w oparciu o portret autorstwa Amelii Currant. Percy Shelley odwiedził Rzym dwa razy . Pierwszy raz w listopadzie 1818 roku (czytaj tutaj ), drugim razem wiosną 1819 roku. To wtedy termy Karakalli stały się jednym z jego ulubionych zakątków Wiecznego Miasta. "Shelley Composing 'Prometheus Unbound' in the Baths of Caracalla" is a painting by Joseph Savern (a friend of John Keats). He painted it at the request of Shelley's son in 1845, so more than 20 years after Shelley's death. The image of the poet was based on a portrait by Amelia Currant. Percy Shelley visited Rome twice. The first time in November 1818 (read  here ) the second time in the spring of 1819. It was then, that the Baths of Carac...

"[Rzym] przewyższa wszystko, czego doświadczyłem..." - pierwszy pobyt Percy'ego Shelleya w Rzymie/ "[Rome] exceeds anything I have experienced" - Percy Shelley in Rome fot the first time

Obraz
„ Wrażenie, jakie wywarł na mnie [Rzym] przewyższa wszystko, czego doświadczyłem podczas moich dotychczasowych podróży" - wyznał Percy Shelley w swoim pierwszym liście adresowanym z Wiecznego Miasta. Angielski poeta przyjechał do Rzymu 20 listopada 1818 roku. Towarzyszyła mu Mary Shelley, ich syn William (zwany pieszczotliwie Willmouse) oraz Claire Clairmont. Podróż z Bolonii trwała 10 dni i prowadziła m. in. przez Rimini, Fogliano i Terni.  Zatrzymali się przy via del Sediari, w pobliżu Piazza Navona. "The impression of it [Rome] exceeds anything I have experienced in my travels." - confessed Percy Shelley in the first letter send from the Eternal City. He arrived in Rome on November 20, 1818. Shelley was accompanied by his wife Mary Shelley, their son William (affectionately called Willmouse) and Claire Clairmont. The trip from Bologna lasted 10 days and led through Rimini, Fogliano and Terni. They stayed at via del Sediari No. 8, close to the Piazza Navona. B...

“Prowadzę już życie pośmiertne” – Keats o pobycie w Rzymie/“I am leading a posthumous existence” – Keats about his staying in Rome

Obraz
Angielski poeta John Keats przyjechał do Rzymu mając nadzieję, że śródziemnomorski klimat pomoże powstrzymać szybko postępującą u niego gruźlicę. Podróż odbył wraz z malarzem Josephem Severnem. Artysta zdecydował się towarzyszyć umierającemu poecie, mimo iż przed wspólną wyprawą nie byli zbyt blisko zaprzyjaźnieni. John Keats came to Rome   b ecause of his health.  He was hoping that the Mediterranean climate would help to stop rapidly progressing tuberculosis.  He traveled with a painter called Joseph Severn. Severn decided to accompany Keats, e ven they weren’t particularly close friends at that time. Portrait of Keats by Joseph Severn  Choć dziś ciężko w to uwierzyć, to podróż z Anglii do Włoch zajęła im prawie 2 miesiące. Wyruszyli 13 września 1820 roku, po 6 tygodniach dotarli do Neapolu, gdzie zmuszeni byli odbyć dwutygodniową kwarantannę. Do Rzymu przybyli 14 listopada . O tej porze roku szansa na skorzystanie z leczniczych właściwości ...

"...o północy w Rzymie..." - Lord Byron w Koloseum / "...in the Midnight of Rome..." - Lord Byron in the Colosseum

Obraz
Byron spędził w Rzymie trzy wiosenne tygodnie 1817 roku ( tutaj  opis tej wizyty). W tym czasie udało mu się zrobić coś zupełnie niewyobrażalnego w dzisiejszych realiach, a mianowicie spędzić noc w Koloseum i co najważniejsze w samotności. To na pewno zupełnie innego rodzaju doświadczenie niż przedzieranie się przez tłum turystów w spiekocie włoskiego słońca.  Jest coś niesamowitego w nocnym poznawaniu miasta. Cisza przerywana jedynie echem własnych kroków, butelka wina wypita z przyjaciółmi pod Koloseum, siedzenie przed fontanną di Trevi o 4 nad ranem jedynie w towarzystwie Carabinieri pilnujących, by nikomu nie przyszło do głowy naśladowanie Sylvii i Marcella. Przecież jestem Sylwią… (?!)    To wszystko daje dziwne poczucie swojskości i panowania nad rzeczywistością. Byron spent three spring weeks of 1817 in Rome (you can read about it  here ) . During that time, he managed to do something rather unimaginable today, namely spending the night at...