"A mnie w Warszawie tak smutno, tak nudno!" - Juliusz Słowacki w Warszawie/"And I am so sad in Warsaw, so bored!" - Juliusz Słowacki in Warsaw


Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

 "...Zapewne myślisz, że ja dostawszy się do Warszawy jestem zupełnie moim pobytem zachwycony; zdziwisz się, gdy Ci doniosę, że mi nigdy tak smutno nie było, jak mi jest tutaj: nudzą mnie etykietalne wieczory panny Kickiej, (...) a jeszcze bardziej mnie nudzą w innych domach wizyty, najczęściej więc uciekam do mego samotnego mieszkania i znakiem krzyża świętego odpędzam spleen i wszystkie mary, które mnie teraz częściej niż kiedykolwiek napastują" - pisał Juliusz Słowacki do swojej przyszywanej siostry Aleksandry Bécu. Do stolicy Królestwa Polskiego przyjechał 17 lutego 1829 roku. Spędził w Warszawie prawie dwa lata.   

"...You probably think that when I got to Warsaw, I am completely delighted with my stay; you will be surprised when I inform you that I have never been so sad as I am here: I am bored with the etiquette evenings of Miss Kicka, (...) and I am fad up with  visits in other houses, so most often I run away to my lonely flat and, with the sign of the Holy Cross, I chase away spleen and all the nightmares that attack me now more than ever" - Juliusz Słowacki wrote to his adoptive sister Aleksandra Bécu. He arrived to the capital of the Kingdom of Poland on February 17, 1829. Słowacki spent almost two years in Warsaw.

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

"W dniu 15 lutego 1829 roku wyjechałem z Krzemieńca sankami, pocztą - i we dwa dni stanąłem w Warszawie. Jak tylko zajechałem do oficera Stejn, mieszkającego za miastem, przebrałem się, wziąłem list do znajomego mi dobrze Odyńca i wyszedłem na miasto. Spotkawszy sanki, wsiadłem w nie i kazałem się wieść do pałacu Zamojskich, gdzie Odyniec mieszkał... Jechałem przez Nowy Świat i oglądałem się wokoło..." - zanotował w swoim retrospektywnym dzienniku Słowacki. 

Kapitan Stein, u którego się początkowo zatrzymał, najprawdopodobniej mieszkał w okolicach Solca lub Łazienek. Pałac Zamoyskich (zwany również Błękitnym), w którym pomieszkiwał wówczas Antoni Edward Odyniec znajdował się przy ul. Senatorskiej 472 (obecnie 37).

 “On February 15, 1829, I left Krzemieniec in a sledge, by post - and in two days I arrived in Warsaw. As soon as I got to the house of officer Stejn, who lives outside the city, I changed clothes, took a letter to my well-known friend Odyniec and went out. I took the sledge, and told to take me to Zamojski Palace, where Odyniec lived ... While driving through Nowy Świat, I was looking around...” - Słowacki wrote in his  retrospective journal.

 He initially stayed with capitain Stein, who most likely lived in the vicinity of Solec or Łazienki Gargen. The Zamoyski Palace (also called Blue Palace), where Antoni Edward Odyniec lived at that time, was located at Senatorska Street No. 472 (currently No. 37).


Bernardo Bellotto, Pałac Błękitny, XVIII w.



 Odyniec pomógł Słowackiemu znaleźć stancję u znajomego z Litwy, Tadeusza Hrehorowicza w domu Gebhardów przy ul. Leszno 721 (przed wojną 31, współcześnie to wschodnie skrzydło bloku przy ul. Solidarności 113).  

 Odyniec helped him find a room at his friend’s apartment , Tadeusz Hrehorowicz, in the Gebhard house at Leszno Street No.721 (before the war No. 31; today it is the eastern wing of the block of flats at Solidarności Street No. 113)



 Słowacki, zaopatrzony w listy polecające, złożył kilka wizyt m.in. wkrótce po przyjeździe spotkał się z Joachimem Lelewelem a w połowie marca 1829 rozmawiał z księciem Adamem Jerzym Czartoryskim. Odyniec wprowadził go do literackiego towarzystwa Warszawy. Młody Juliusz poznał Kazimierza Brodzińskiego, Konstantego Gaszyńskiego, Maurycego Mochnackiego, Stefana Witwickiego, Józefa Bohdana Zaleskiego i innych. Z zapartym tchem śledził spory romantyków z klasykami…

Bywał w kilku salonach. Wielokrotnie odwiedził salon prowadzony przez Teresę Kicką, która zamieszkiwała na pierwszym piętrze w centralnej części pałacu Lubomirskich (Krasińskich), za Żelazną Bramą (obecnie Plac Żelaznej Bramy 10). 

Słowacki, equipped with letters of recommendation, paid several visits. Shortly after arrival he met with Joachim Lelewel and in mid-March 1829 he talked with Prince Adam Jerzy Czartoryski. Odyniec introduced him to the literary society of Warsaw. Young Juliusz met Kazimierz Brodziński, Konstanty Gaszyński, Maurycy Mochnacki, Stefan Witwicki, Józef Bohdan Zaleski and others. He followed the arguments between Classics and Romantics with bated breath...

Juliusz attended several literary salons. He repeatedly visited the salon run by Teresa Kicka, who lived on the first floor in the central part of the Lubomirski (Krasiński) palace, behind the Żelazna Brama (now 10 Żelaznej Bramy Square).





Bernardo Bellotto, Plac Żelaznej Bramy, XVIII w.

 15 kwietnia 1829 roku Słowacki wynajął samodzielne mieszkanie w pałacu Paca przy ul. Miodowej 593 (obecnie to siedziba Ministerstwa Zdrowia). Niestety lubiący ciszę i spokój poeta nie był zadowolony z tego mieszkania ze względu na hałaśliwych lokatorów. 

"Coraz smutniejszy, czułem potrzebę samotności - przeniosłem się na ulicę Miodową do domu Paca. Tu już byłem sam - żadnych nie miałem znajomości. Odyniec wyjechał na wojaż, Hrehorowicz do Litwy. Do mojego melancholicznego usposobienia dołączyła okropna febra, która co dwa tygodnie nowym nawrotem i coraz mocniejsza wracała (...) wtenczas leżąc twarzą na sofie marzyłem o różnych poematach. (...) W imaginacji zacząłem słyszeć głosy, którym się oprzeć nie mogłem - i raz zacząwszy pisać, utworzyłem wszystkie prawie zawarte w dwóch tomach moich poezje w przeciągu pół roku."

 On April 15, 1829, Słowacki rented an independent apartment in the Pac Palace at Miodowa Street No.593 (currently the seat of the Ministry of Health). Unfortunately, the poet who liked peace and silence was not satisfied with this apartment due to the noisy tenants. 

 "More and more morose, I felt the need for loneliness - I moved to Pac's house on Miodowa Street. Here I was alone - I had no friends. Odyniec went on a journey, Hrehorowicz to Lithuania. My melancholy disposition was joined by a terrible fever, which returned every two weeks with a new relapse and stronger and stronger (...) then, lying face down on the sofa, I dreamed of various poems. (...) In my imagination, I began to hear voices that I could not resist - and having started writing once, I created almost all the poems contained in my two volumes within six months. "




Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

30 marca 1829 Słowacki rozpoczął bezpłatną aplikaturę w sekretariacie generalnym. Od 28 stycznia 1830 do 9 stycznia 1831 roku pracował w ówczesnym ministerstwie finansów, czyli dyrekcji kontroli Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu. Jej siedziba mieściła się w Pałacu Potockich przy ul. Rymarskiej (współcześnie plac Bankowy 5). Od 2001 roku przed budynkiem stoi pomnik Juliusza Słowackiego dłuta Edwarda Wittiga wykonany według projektu z 1932 roku.

On March 30, 1829, Słowacki began a voluntary application at the General Secretariat. From January 28, 1830 to January 9, 1831, he worked in the Ministry of Finance, i.e. the chief directorate of the Government Revenue and Treasury Commission. The seat was in the Potocki Palace at Rymarska Street (now Bank Square No. 5). Since 2001, a statue of Juliusz Słowacki by Edward Wittig, made according to a design from 1932, stands in front of the building.


Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

 Praca w biurze i finansach nie dawała Słowackiemu żadnej satysfakcji. Perspektywa spędzenia życia w roli urzędnika przygnębiała go: „Wszedłem do biura... zająłem się nudną finansową pracą – i przy zielonym stoliku Komisji Skarbu większą część dnia przepędzałem... – Pamiętam, że mnie wtedy jakaś rozpacz ogarnęła... zdawało mi się, że jestem skazany aż do śmierci w tym biurze pracować...” 

Work in the office and dealing with finances did not give him any satisfaction. The prospect of spending his life as an official depressed him: "I walked into my office ... I did a boring financial job - and at the green table of the Treasury Committee I spent most of the day ... I remember that then some despair overwhelmed me ... it seemed to me that I was doomed to work in this office until my death ... "


Plac Bankowy w 1833 roku

Na całe szczęście w końcu udało mu się znaleźć idealne mieszkanie. A to już połowa sukcesu. W połowie września 1829 roku zamieszkał w budynku przy ul. Elektoralnej 755 (przed wojną nr 20, obecnie nr 16/22). Kamienica Wicherta została zniszczona w 1944 roku. Przed wojną nad brama znajdowała się tablica z informacją, że poeta tu mieszkał. Obecnie w miejscu nieistniejącego budynku stoi pamiątkowy kamień z jego wizerunkiem i napisem "Tu stał

dom, w którym w latach 1829-1831 mieszkał Juliusz Słowacki".

"(...) Moje teraźniejsze apartamenta, są mi miłe z wielu względów, naprzód mam okna długie, do ziemi, z galeryjkami i często, kiedy księżyc świeci, opieram się o nie i zdaje mi się, że jestem w Wilnie. Pierwsze piętro i dosyć ładna ulica przypominają mi bardzo ulicę Zamkową. Nadto ostatni pokoik, w którym sam pracuję, mały, zielono pomalowany, z wielkim piecem, podoba mi się nieskończenie i dotąd ciągle w nim siedzę (…) - pisał do Aleksandry Bécu.

 Fortunately, he finally managed to find the perfect apartment. And that's half the battle. In mid-September 1829, he moved to a building at Elektoralna Street No.755 (before the war No. 20, now No. 16/22). The Wichert tenement house was destroyed in 1944. Before the war, there was a plaque above the gate with the information that the poet lived here. Currently, in place of the non-existent building, there is a memorial stone with his image and the inscription "Here he stood the house where Juliusz Słowacki lived in the years 1829-1831 ".

"(...) I like my present apartment for many reasons, first I have long windows, down to the ground, with galleries and often, when the moon is shining, I lean against them and it seems to me that I am in Vilnius. The first floor and quite a nice street remind me a lot of Zamkowa Street. Moreover, the last room in which I work myself, small, green painted, with a huge stove, I like endlessly and I constantly sit in it (...) - he wrote to Aleksandra Bécu.

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

W maju 1829 roku Słowacki brał udział w uroczystościach związanych z koronacją cara Mikołaja I na króla Polski. Koronacja miała miejsce na placu Zamkowym, przed pałacem Ujazdowskim urządzono także ucztę dla ludu. Te wydarzenia wykorzysta podczas pisania „Kordiana”. 

W maju 1830 r. prawdopodobnie uczestniczył w uroczystości odsłonięcia pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu. Na początku września 1830 roku wraz z Tomaszem Potockim złożył wizytę Julianowi Ursynowi Niemcewiczowi, który mieszkał w Ursynowie, wówczas podwarszawskiej wsi. Obecny adres pałacyku Niemcewicza to ul. Nowoursynowska 166. Budynek został przebudowany w 1858 roku w stylu neorenesansowym. Dziś jest własnością Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

In May 1829, Słowacki took part in the ceremonies related to the coronation of Tsar Nicholas I as King of Poland. The coronation took place on Castle Square, and a feast for the people was organized in front of the Ujazdowski Palace. He will use these events while writing "Kordian".

It is likely that in May 1830 he participated in the unveiling ceremony of the monument to Nicolaus Copernicus in Krakowskie Przedmieście. At the beginning of September 1830, together with Tomasz Potocki, he paid a visit to Julian Ursyn Niemcewicz, who lived in Ursynów, then a village near Warsaw. The current address of the Niemcewicz Palace is Nowoursynowska Street No. 166. The building was rebuilt in 1858 in the neo-Renaissance style. Today it is owned by the Warsaw University of Life Sciences.


Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw


 Nie czuł się dobrze w Warszawie. „Niezmiernie tęsknię za górami i lasami, tutaj takie puste okolice, tak smutne wokoło równiny, że aż rozpacz ogarnia” - wyznał w jednym z listów. Pocieszenia szukał w lekturze. Czytał Victora Hugo i polskich romantyków. Latem 1829 zakupił fortepian i w samotności grywał. Pisał. W Warszawie powstały: „Mindowe”, „Hugo”, „Szanfary”, "Maria Stuart”, „Mnich”, „Arab”, „Strofa Spensera” i „Piosenka dziewczyny kozackiej”.

To właśnie w Warszawie Słowacki zadebiutował jako poeta. W kwietniu 1830 ukazał się anonimowo poemat „Hugo” w roczniku „Melitele” prowadzonym przez Odyńca. Przygotowywał do druku swój pierwszy tom poezji zawierający ostatnio napisane utwory. Plany wydawnicze pokrzyżował jednak wybuch powstania listopadowego. Nie brał czynnego udziału w walkach, ale dzięki takim utworom jak ""Hymn", czy "Oda do wolności" stał się czołowym poetą powstania listopadowego.

Słowacki opuścił stolicę 8 marca 1831 roku udając się w kierunku Drezna (o czym tutaj). Chociaż nigdy więcej tu nie wrócił to Warszawa na zawsze pozostała bliska jego sercu, o czym świadczy napisany we Florencji wiersz "Ofiarowanie":

U nóg twych kładę: O! żałośna wdowo
 Polskiego ludu! O! Matko w żałobie
 Tych co śpią w krwawym pochowani grobie,
I tych — co wierzą że wstaniesz na nowo;

O! ty gotowa twą krew Chrystusową,
 Rzucić na twarze wątpiące i blade,
 W a r s z a w o! tę pieśń ci pod nogi kładę,
I nóg skrwawionych twoich sięgam głową.
Bo ja nie wierzę żebyś ty się zlękła
 Carskiego czoła i carskich rycerzy:
A gdy mówiono żeś przed nim uklękła,
 Tom był jak człowiek gdy grom weń uderzy;
Potém schyliwszy czoło zamyślone
Rzekłem: żeś klękła ty po tę koronę,
 Co spadła z głowy, i u nóg ci leży. 

                        Florencja d. 15. listopada 1838. r.

 He wasn't feeling well in Warsaw. "I miss mountains and forests immensely, here are such empty spaces, so sad plain around that I feel despair," he confessed in one of his letters. The books was his escape. He was reading Victor Hugo and Polish Romantics. In the summer of 1829, he bought a piano and played alone. While in Warsaw, he wrote: „Mindowe”, „Hugo”, „Szanfary”, "Maria Stuart”, „The Monk”, „Arab”, „Strofa Spensera” and “The Song of the Cossack Girl”

It was in Warsaw that Słowacki made his debut as a poet. In April 1830 the poem "Hugo" was published anonymously in the yearbook "Melitele" edited by Odyniec. Słowacki was preparing his first volume of poetry containing recently written works. However, publishing plans were thwarted by the uprising. He did not take an active part in the battles, but thanks to such works as "Hymn" or "Ode to Freedom", he became the leading poet of the November Uprising.

Słowacki left Warsaw on March 8, 1831, heading towards Dresden (read here).


Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Juliusz Słowacki w Warszawie/ Juliusz Słowacki in Warsaw

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Znasz-li ten brzeg..." - Adam Mickiewicz w Neapolu/"Do you know the shore..." Adam Mickiewicz in Naples

"Będę znaczy Niceę" - miasto życia Zygmunta Krasińskiego/ "'To be' means Nice to me" - Zygmunt Krasiński's city of life

Percy Shelley "na wyniosłych ruinach term Karakalli"/Percy Shelley "upon the mountainous ruins of the Baths of Caracalla"