„Muszą kiedyś postawić mi nowogrodzianie pomnik na placu w Nowogródku” - rodzinne miasto Adama Mickiewicza/ "The people of Nowogródek must someday put a monument to me"- Adam Mickiewicz's hometown




Nie jest do końca wiadome, gdzie tak naprawdę urodził się Adam Mickiewicz, najprawdopodobniej było to Zaosie, wieś oddalona o ok. 40 km od Nowogródka. Jednak nie ma  wątpliwości, że to w Nowogródku poeta spędził niemal całe dzieciństwo. Po latach spędzonych na emigracji to znajdujące się obecnie na Białorusi miasto urosło w oczach Mickiewicza do rangi arkadyjskiego mitu o „kraju lat dziecinnych” opisanego w "Panu Tadeuszu".

It is not entirely clear where Mickiewicz was born, but most probably in Zaosie, a small village about 40 km from Nowogródek. However, no one doubts that the poet spent almost his entire childhood in Nowogródek. After the years on exile, this town, now located in Belarus, became for him the Arcadian myth about the "land of Childhood" described in Polish national epos, "Pan Tadeusz".


Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i w całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka:
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie,
Nie zaburzony błędów przypomnieniem,
Nie podkopany nadziei złudzeniem
Ani zmieniony wypadków strumieniem.
Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał,
Te kraje rad bym myślami powitał:
Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie
Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie
Miłe i piękne, jadowite rzucił,
Ku pożytecznym oka nie odwrócił.

Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny,
Jak świat jest boży, tak on był nasz własny!
Jakże tam wszystko do nas należało!
Jak pomnim wszystko, co nas otaczało:
Od lipy, która koroną wspaniałą
Całej wsi dzieciom użyczała cienia,
Aż do każdego strumienia, kamienia,
Jak każdy kątek ziemi był znajomy
Aż po granicę, po sąsiadów domy!

I tylko krajów tych obywatele
Jedni zostali wierni przyjaciele,
Jedni dotychczas sprzymierzeńcy pewni!
Bo któż tam mieszkał? - Matka, bracia, krewni,
Sąsiedzi dobrzy. 
Pan Tadeusz"


To-day, for us, unbidden guests in the world, in
All the past and in all the future to-day there is but
One region in which there is a crumb of happiness for
A Pole: the land of his childhood ! That land will
Ever remain holy and pure as first love; undisturbed
By the remembrance of errors, not undermined by the
Deceitfulness of hopes, and unchanged by the stream of events.
Gladly would I greet with my thoughts those lands
Where I rarely wept and never gnashed my teeth ;
Lands of my childhood, where one roamed over the world
As through a meadow, and among the flowers knew only
Those that were lovely and fair, throwing aside the
Poisonous, and not glancing at the useful
That land, happy, poor, and narrow; as the world
Is God's, so that was our own ! How everything there
Belonged to us, how I remember all that surrounded us,
From the linden that with its magnificent crown afforded
Shade to the children of the whole village, down to every
Stream and stone ; how every cranny of the land was
Familiar to us, as far as the houses of our neighbours
The boundary line of our realm!
(…)
And only the dwellers in those lands have remained
true to me until now ; some as faithful friends, some
as trusty allies ! For who dwelt there t Mother, brothers,
kindred, good neighbours !

/"Pan Tadeusz", trans. G. J Noyes/


Nowogródek, rycina z pierwszej poł. XIX w. Szkoła, do której uczęszczał Mickiewicz
The school, which Mickiewicz attended

Rycina z drugiej połowy XIX wieku

W panoramę Nowogródka od kilku wieków wpisują się ruiny zamku. Zamek Mendoga został zniszczony przez Krzyżaków w 1394 roku. W XV wieku odbudował go książę Witold, jednak i ten został zniszczony podczas najazdu miasta przez Szwedów w 1710 roku. W czasach Mickiewicza był już ruiną, stworzoną jakby specjalnie po to, by pobudzać wyobraźnię romantycznego poety.

The landscape of Nowogródek is dominated by the ruins of an old castle. Mendog’s Castle was destroyed by the Teutonic Knights in 1394. Than, in the 15th century it was rebuilt by Prince Witold, however, this one too was destroyed during the invasion of the Swedes in 1710. In Mickiewicz’s time it was already a ruin, it seem as if it was created only to stimulate the romantic imagination of the poet.

Wzgórze zamkowe w Nowogródku/ The Castle Hill in Nowogródek

U podnóża góry zamkowej stoi kościół farny, wybudowany w pierwszej połowie XVII wieku. W tej świątyni poeta został ochrzczony, o czym informuje wmurowana tablica. Adama ochrzcił ksiądz kanonik Antoni Postlett, a rodzicami chrzestnymi zostali Bernard Obuchowicz i Aniela Uzłowska z Czombrowa. 

At the foot of the castle hill a 17th century church is located – the one in which Mickiewicz was baptized, as we can read on the embedded plaque. Adam was baptized by the priest Antoni Postlett; Bernard Obuchowicz and Aniela Uzłowska from Czombrow became his godparents.

Kościół farny w Nowogródku

Niedaleko kościoła stoi dumnie pomnik młodego Mickiewicza projektu Walerego Januszkiewicza. Kiedy go po raz pierwszy zobaczyłam, przypomniał mi się pewien zabawny fragment z listu Mickiewicza do Ignacego Domeyki: „...jeśli za co, to za 'Pana Tadeusza' muszą kiedyś postawić mi nowogrodzianie pomnik na placu w Nowogródku”. Oto i on:

Not far from the church, there is a Mickiewicz monument designed by Walery Januszkiewicz. When I first saw it, some funny quotation from Mickiewicz’s letter to Ignacy Domeyko, came to my mind: “if for something, than for ‘Pan Tadeusz’, the people of Nowogródek must someday put a monument to me”. Well, here it is:

Pomnik Adama Mickiewicza w Nowogródku

W Nowogródku jest też Muzeum Adama Mickiewicza, utworzone w dworku Mickiewiczów. Poeta mieszkał tu od ósmego roku życia. Budynek całkowicie spłonął w 1881 r. Ten, który teraz możemy oglądać, został wybudowany w 1927 roku. Muzeum gromadzi pamiątki, obrazy, dokumenty i książki związane z Mickiewiczem, jego rodziną i przyjaciółmi. Mimo iż nie ma tu zbyt wielu oryginalnych eksponatów, to muzeum bezbłędnie odtwarza wygląd i klimat szlacheckiego dworku z XIX wieku. Warto zwrócić uwagę na piękny rokokowy zegar z wileńskiego mieszkania, w którym poeta pracował nad "Grażyną".

 In Nowogródek there is also the Mickiewicz’s Museum created in the old Mickiewicz’s family mansion. The poet lived here from the age of eight. The building burned completely in 1881. The one that we can see today comes from 1927. The museum’s collection gather the memorabilia – souvenirs, painting, books and letters of Mickiewicz and his friends and family. Although there are not many original exhibits here, the museum recreates faultlessly the look and the atmosphere of the noble mansion from the 19th century. It is worth paying attention to the beautiful rococo clock from the Mickiewicz’s Vilnius flat where the poet worked on his poem-novel "Grażyna".

Widokówka z l. 20-tych XX wieku

Muzeum Adama Mickiewicza w Nowogródku. Popiersie Mickiewicza dłuta Gałubkina



Pokój Mikołaja Mickiewicza - gabinet

Nie było to jedyne miejsce, gdzie mieszkali Mickiewiczowie. Wiadomo, że pomieszkiwali również w domu Gofejnowej przy ulicy Żydowskiej oraz w domu Dobrowolskiego (znajdował się po lewej stronie, idąc od rynku w stronę zamku), przez pewien czas mieszkali w dworku Danajkowskiego, również przy ul. Żydowskiej (naprzeciw kościoła dominikanów). Żaden z tych budynków nie przetrwał do dziś.

Nontheless it was not the only place where Mickiewicz’s family lived those days. It is known that they spend some time at Gofejnowa house at Żydowska street and at Dobrowolski house (on the left, going from the market towards the castle), for sometime they lived at Danejkowski's manor house, also located at Żydowska street (in front of the Domenican church). None of those buildings last to our times.


Mapka z książki T. Krzywickiego "Szlakiem Adama Mickiewicza po Nowodródczyźnie, Wilnie i Kownie"

Mickiewicz opuścił Nowogródek w wieku 17 lat, by podjąć naukę na Uniwersytecie Wileńskim. Jednak wracał w rodzinne strony podczas wakacji. Po raz ostatni odwiedził rodzinny dom w lecie 1821 roku, w rok po śmierci matki. Tak opisał tę wizytę w liście do przyjaciela Jana Czeczota:
"Jak tylko wyjechałem z Wilna już żałowałem wyjazdu. Przebyłem drogę nudnie, zajechałem do cudzego domu, pobiegłem na nasz niegdyś dziedziniec. Żal mnie nie pozwolił uważać spustoszenia, które było wkoło mnie; oficynkę, w której mieszkaliśmy, zastałem otwartą, ale ciemną postaw się w moim miejscu. Nikt mnie nie spotkał, nie słyszałem owego Adam, Adam! Tak mnie żal ścisnął, że długo nie mogłem odetchnąć. Chodziłem po wszystkich kątach, odemknąłem drzwi spiżarni; wtem z góry schodzi nasza stara służąca, którą po ciemnie ledwie poznałem, i tak trudna do poznania, wybladła i nosząca znaki długiej nędzy. Po wrzasku obopólnego poznania się płakaliśmy razem. Biedna ta sługa u nas strawiła wiek, teraz bez sposobu do życia. Mieszkała długo w tym domku, żyjąc z pracy; teraz jeszcze błąka się po pustkach. Oddałbym jej grosz ostatni, gdybym wtenczas miał przy sobie."


Mickiewicz left Nowogródek at the age of 17 to study at the University of Vilnius. However he was returning to his homeland during the holidays. He visited the family home for the last time in the summer of 1821, a year after his mother died.Thus he described the visit in a letter to a friend, John Czeczot:
“As soon as I left Vilnius, I regretted leaving. The travel was boring, I came to stay at  someone else's home. I ran to courtyard, that was our one time. I was so sad that I even didn’t notice the havoc around me. Outbuilding where we used to live were open, but there was no light inside. Just put yourself at my place! I’ve met no one, I didn’t hear the calling “Adam! Adam!” I was so devastated, that I couldn’t pull myself together. I was wandering around for a while, I opened the pantry door, than the old servant came from the above, I could barely recognize her in the dark, especially that she was hard to recognize, frightfully pale and bearing the signs of long misery. After the joy of mutual recognition, we cried together. The poor servant wasted all his life at our house and now is without any means of livelihood. She lived in this outbuilding for a long time and now she is wandering in this abandoned place. I would give her my last penny, if I had one at that time.”

A. Mickiewicz, 1823

Co najbardziej lubię w Mickiewiczu? Umiejętność przemieniania życia w poezję i czasem nawet vice versa. To zbliża go do Byrona. Obydwaj opanowali do perfekcji sztukę autokreacji. Reminiscencje opisanego wyżej przeżycia znalazły swoje odbicie w "Dziadach". Tylko postać służącej poeta zastąpił melancholijną figurą psa:

 What do I like the most about Mickiewicz? The ability to transform life into poetry and sometimes even vice versa. It makes hi so similar to Byron. Both mastered the art of self-creation to perfection. Reminiscences of the above-described experience found their reflection in "Dziady". Only the figure of the servant was replaced by the melancholic figure of a dog:

Niedawno odwiedzałem dom nieboszczki matki,
 Ledwie go poznać mogłem! już ledwie ostatki!
Kędy spojrzysz, – rudera, pustka i zniszczenie!
Z płotów koły, z posadzek wyjęto kamienie,
Dziedziniec mech zarasta, piołun, ostu zioła,
Jak na smętarzu w północ, milczenie dokoła!
 O, inny dawniej bywał przyjazd mój w te bramy;
Po krótkim oddaleniu gdym wracał do mamy,
 Już mię dobre życzenia spotkały z daleka,
Życzliwa domu czeladź aż za miastem czeka,
 Na rynek siostry, bracia wybiegają mali,
"Gustaw! Gustaw!" wołają, pojazd zatrzymali:
 Lecą nazad, gościńca wziąwszy po pierogu;
 Mama z błogosławieństwem czeka mię na progu;
 Wrzask współuczniów, przyjaciół, ledwo nie zagłuszy!...
 Teraz pustka, noc, cichość, ani żywej duszy!
 Słychać tylko psa hałas i coś na kształt stuku:
 Ach! tyż to, psie nasz wierny, nasz poczciwy Kruku!
 Stróżu i niegdyś całej kochanku rodziny,
Z licznych sług i przyjaciół tyś został jedyny!
Choć głodem przemorzony i skurczony laty,
Pilnujesz wrót bez zamka i bez panów chaty.
 Kruku mój! pójdź tu, Kruku! Bieży, staje, słucha,
 Skacze na piersi, wyje i pada, bez ducha!...
(…)
Krwią mnie serce zabiegło, wsparłem się u proga...
Ach! więc wszystko minęło? 
Dziady cz. IV

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Znasz-li ten brzeg..." - Adam Mickiewicz w Neapolu/"Do you know the shore..." Adam Mickiewicz in Naples

"Będę znaczy Niceę" - miasto życia Zygmunta Krasińskiego/ "'To be' means Nice to me" - Zygmunt Krasiński's city of life

Percy Shelley "na wyniosłych ruinach term Karakalli"/Percy Shelley "upon the mountainous ruins of the Baths of Caracalla"